Trójmiejska Galeria

o, jaka wesoła grupka :-) muzyczka na akordeonie... i nawet wiem gdzie to zdjecie bylo zrobione ;-)

a może ktoś kogoś pozna :) niedługo podeśle jeszcze pare fotek

to są najprawdopodobniej pracownicy byłego GS Spółdzielni samopomoc chłopska którzy byli uczestnikami z rmienia Komitetu Gromadzkiego uczestniczyli w obchodach 1-majowych.Cieżarówka to ;Bussining; Jeden z pirwszych dwuch aut dostawczych w GSach.opisuje to w swoich wspomnieniach oSobieszewieStefan Andrzejczak Żuławiacy strona 63 ale chyba na całej wyspie jest tylko jedna książka.

Nie poznaje ludzi na zdjeciu, moze dlatego, ze mało wyraźne.
Ale dom doskonale poznaję, to moj dom!!!

ja poznaje... ten pan z akordeonem to moj dziadek....:) hehe

ten pan z akordeonem to moj dziadek michal omelczuk niestety zmarl juz jedynie zyje jego zona dzieci wnuki i prawnuki

ten pan po prawej str. w jasnej czapce to pan Aleksandrowicz z Górek Wsch. niestety nie wiem czy żyje ale mieszka tam jego córka. Najwyżej na zdjęciu jest pani Strukowa , która już od bardzo dawna nie żyje. Na Górkach mieszkają w tym samym domu córki Basia i Ziuta. Ich tata Jan Struk przewoził łódką ludzi do Pleniewa. Jak chciałam powrócić na Górki a łódki nie było to musiałam głośno krzyczeć 'Panie Janie!' W Pleniewie była piekarnia{wówczas chodzilam do podstawówki}

Poznaje na tym zdjeciu pare osob znajome twarze .Pan Andrzejczak byl przewodniczocym GSach a pan Krawczyk ksiegowym . Aleksandrowicza z Gorek Wschodnich dawno juz nie zyje ale jest jego córka Maryla Pani Krawczykowa jeszcze zyje.Strukowa ,ktora juz bardzo dawno nie zyje , ale mieszka Basia i Zutka Przygladam sie na tego pana co stoi jako drugi przy szoferce czy nie jest to pan Andrzejczak i ten pan przy panu Aleksandrowiczu pan Krolak mogie sie mylic .

Na tym zdjęciu poznaję tylko Pana Aleksandrowicza z Górek Wschodnich. Pamiętam Go dobrze, bo był w tamtych czasach mistrzem strzyżenia owiec. Pamiętam jak przychodził do nas ze specjalnymi nożycami, a my dzieci patrzyłyśmy z podziwem, jak zręcznie potrafi ścinać owcze runo. Pan Aleksandrowicz był Tatą mojego kolegi z klasy - Witka. Ciekawe, jakie są jego losy po latach...

Ta pani przy kabinie cieżarowki w czarnym plaszczu w srodku to pani Borowska nie wiem jak miala za panny na nazwizko

PRZY KABINIE KIEROWCY W JASNYM PŁASZCZU STOI WALENTY STRUK, mój tataA NA SAMEJ GÓRZE PRZY FLADZE,W CHUSTCE NA GŁOWIE MOJA BABCIA MARTA STRUK...WALENTYNA BELLON(struk)